Dzieci podreaktywne – „grzeczne” dzieci w cieniu high need babies
Hajnida (z ang. high need baby) trudno przeoczyć. Jedno jest pewne: takie niemowlę będzie się upominało o swoje potrzeby. Nieustannie. Doprowadzając rodziców do granic wytrzymałości. Inaczej jest z dzieckiem podreaktywnym, czyli takim, którego centralny układ nerwowy zdaje się „nie zauważać” bodźców. Maluch nie komunikuje zatem dyskomfortu, nie płacze, jest… „grzeczny”. Tymczasem okazuje się, że takie „grzeczne” niemowlęta wymagają szczególnej uwagi!
Niniejszy artykuł powstał w oparciu o wystąpienie Agnieszki Słoniowskiej – fizjoterapeuty i terapeuty neurorozwojowego – na konferencji „Praktycy – praktykom” oraz na podstawie rozdziału z książki dla specjalistów pracujących z małymi dziećmi, która ukaże się wiosną 2023 roku.
Jak rozpoznać dziecko podreaktywne?
Takie dzieci są zwykle diagnozowane później niż hajnidy. Rodzice, co zrozumiałe, rzadko zgłaszają się do specjalisty ze zbyt „grzecznym” niemowlakiem. Do gabinetu Agnieszki Słoniowskiej dzieci podreaktywne trafiają zwykle w wieku 2, 3 lat. Czym się charakteryzują?
Mają one często obniżone napięcie mięśniowe, poruszają się w sposób nieskoordynowany (dosłownie potykają się o własne nogi), mogą mieć niezintegrowane odruchy niemowlęce. Są mniej świadome własnego ciała i potrzeb. Mają problemy z różnicowaniem bodźców (np. rozróżnianiem podobnych wyrazów). Nierzadko muszą w tej kwestii polegać na rodzicach. Reakcja na bodziec jest często u nich odroczona, a bodźce są kumulowane.
Niezaspokojone potrzeby
Dzieci podreaktywne są zwykle niewystarczająco dobodźcowane. Nie potrafią określić czy wręcz zauważyć swoich potrzeb, nie domagają się zatem ich zaspokojenia. Mają przez to choćby zbyt mało doświadczeń ruchowych.
Podczas gdy hajnidy nie schodzą rodzicom z rąk, nieustannie domagając się noszenia i przytulania, dzieci podreaktywne zbyt rzadko wykorzystują ten sposób regulacji emocji. Rzadziej wchodzą w interakcję z drugim człowiekiem, ponieważ ich komunikaty są znacznie subtelniejsze, a przez to bywają niezauważone.
Nierozpoznane hajnidy
Jeżeli uznamy, że hajnidy to dzieci, które wymagają szczególnej uważności i troski rodziców oraz bliskiej fizycznej relacji z opiekunem, to dzieci podreaktywne… wpisują się w tę definicję.
To na rodzicu spoczywa zadanie rozpoznania i zaspokojenia potrzeb, których dziecko nie komunikuje, a które są takie same jak u dzieci normatywnych. Wymaga to dużej świadomości i zaangażowania. Naszą rolą, jako specjalistów, jest odpowiednie pokierowanie procesem diagnostycznym (np. przez skierowanie dziecka do fizjoterapeuty), który pozwoli jak najszybciej wychwycić nieprawidłowości i pomóc rodzicom we wspieraniu nauki samoregulacji u ich podreaktywnych dzieci. Im wcześniej wdrożona zostanie terapia, tym łatwiej będzie o szybkie, zadowalające efekty.