Jak edukować rodziców o tzw. śmierci łóżeczkowej niemowląt?

Opublikowane przez Specjalisci 06 w dniu

SIDS, czyli tzw. nagła śmierć łóżeczkowa niemowląt, dotyka 0,01–0,03% dzieci. W Polsce jest to 40–50 niemowląt rocznie. Jednocześnie w naszym kraju brakuje oficjalnych źródeł, które opisywałyby, w jaki sposób zapobiegać temu zjawisku. Dlatego niezwykle istotne jest, aby specjaliści pracujący z małymi dziećmi edukowali rodziców o tym zagrożeniu. 

Artykuł jest podsumowaniem fragmentu mojego wystąpienia na konferencji „Specjaliści 0-6: Praktycy – praktykom” z 2021 roku.

Okazje do szerzenia wiedzy o SIDS

Podstawową wiedzę na temat SIDS powinien mieć każdy rodzic niemowlęcia, które nie ukończyło 4 miesiąca życia, a także rodzice dopiero spodziewający się dziecka. Stąd domyślnymi okazjami do edukacji powinny być: 

  • spotkania w szkole rodzenia; 
  • indywidualne spotkania ciężarnej z położną;
  • wizyty kontrolne u ginekologa/ginekolożki lub położnej prowadzącej ciążę;
  • spotkanie z doulą;
  • pobyt na oddziale położniczym lub noworodkowym;
  • wizyty patronażowe. 

Niestety, jest całkiem możliwe, że żadna z tych okazji nie zostanie w tym celu wykorzystana. Stąd każda inna będzie dobra. 

Może jesteś pediatrą lub pielęgniarką i spotykasz rodziców, gdy przychodzą z niemowlakiem na szczepienie? Może jesteś doradczynią laktacyjną lub chustonoszenia? Może rodzice maluchów zgłaszają się do Ciebie, bo jesteś fizjoterapeutą lub logopedą wczesnej interwencji? Nie bój się mówić o profilaktyce SIDS – to może uratować życie dziecka.

Grupy ryzyka SIDS

Szczególną opieką należy otoczyć rodziców niemowląt, które znajdują się w grupach podwyższonego ryzyka śmierci łóżeczkowej. Są to dzieci:

  • matek, które paliły papierosy w ciąży;
  • mieszkające z osobami, które palą papierosy / stosują produkty z nikotyną (w tym plastry i gumy nikotynowe), nawet jeśli robią to poza domem;
  • urodzone przedwcześnie;
  • o niskiej masie urodzeniowej;
  • z rodzin, w których wystąpiły niewyjaśnione zgony niemowląt;
  • z epizodami bezdechów, sinicy, męczliwe w czasie jedzenia, obficie pocące się w nocy, po infekcjach.

Poświęćmy kilka minut na przeprowadzenie wywiadu, który pomoże nam ocenić, czy niemowlę należy do którejś z grup ryzyka i zadbajmy, by rodzice mieli tego świadomość.

Jak edukować o śmierci łóżeczkowej?

Należy pamiętać, że dotykamy tu bardzo delikatnego tematu. Mówimy o ryzyku śmierci niemowlęcia i o tym, że działania rodzica mogą zminimalizować lub zwiększyć to ryzyko. Musimy zdawać sobie sprawę, że niektóre potencjalnie niebezpieczne praktyki mają w tle dobre intencje rodzica. Niekiedy wynikają z nieprawidłowych informacji przekazanych przez niekompetentne osoby. Dlatego właśnie istotny jest sposób mówienia o SIDS.

Wyjaśnij zasady, zrozum wybory

Zacznij od wyjaśnienia zasad zapobiegania SIDS. Znajdziesz je na anglojęzycznych stronach brytyjskiego UNICEF-u, Baby sleep info sourceThe Lullaby Trust. Na tej ostatniej można ściągnąć prostą ulotkę w języku polskim (oraz wielu innych). Na blogu Wymagajace.pl znajduje się wpis na temat bezpiecznego współspania.

Jeśli w trakcie rozmowy okaże się, że dotychczasowe praktyki nie sprzyjały bezpieczeństwu snu dziecka, postaraj się zrozumieć, dlaczego rodzice podjęli takie, a nie inne decyzje. Pamiętaj, że młodzi rodzice otrzymują wiele niechcianych rad i są często krytykowani. Okaż im empatię i zrozumienie.

Ryzyko – minimalizacja zamiast eliminacji

Nie wszystko da się zmienić. Jeśli dziecko jest karmione mlekiem modyfikowanym, nie da się go nagle przestawić na karmienie naturalne. Można natomiast minimalizować ryzyko SIDS poprzez podawanie niemowlęciu do snu smoczka-uspokajacza. Jeżeli mama paliła w ciąży – ryzyko już wzrosło, ale można je minimalizować poprzez prawidłowe przygotowanie łóżeczka do snu. Szukajmy kompromisów, zamiast wzbudzać poczucie winy u rodziców. Pamiętaj, że straszenie zamyka na dialog i edukację.

Podkreślaj znaczenie planowania

Świadome decyzje są lepsze od improwizowanych sytuacji. To szczególnie istotne w przypadku współspania. Lepiej zdecydować, że dziecko śpi w jednym łóżku z rodzicami i przestrzegać przy tym wszystkich zasad bezpieczeństwa, niż obiecywać sobie, że zawsze odłożymy malucha do łóżeczka, a w przypadku co drugiego nocnego karmienia i tak zasypiać z nim w nieprzygotowanym do tego dorosłym łóżku.

Zwróć uwagę rodziców na to, aby przemyśleli także kwestię bezpieczeństwa snu także zanim wyjadą na wakacje. Domowe łóżko w sypialni może być dostosowane do współspania, ale jeśli u teściowej są tylko rozkładane kanapy, trzeba będzie pomyśleć o innym rozwiązaniu.

Mam nadzieję, że ten wpis pomoże nam wspólnie szerzyć wiedzę i zapobiegać SIDS. Nie bójmy się działać!